Temida jest kobietą Temida jest kobietą

Niedawno na blogu pojawił się taki komentarz Czytelniczki:

A czy takie programy mają jakieś przełożenie na zwykłego śmiertelnika?

W sensie mam lobbować w żłobku żeby szanownie spróbowali ubiegać się o dotację czy lepiej odpuścić?

Komentarz dotyczył ministerialnego konkursu Maluch 2014.

Cóż mogę poradzić – oczywiście, należy pytać prowadzących żłobek czy klub malucha czy startują w najnowszej edycji konkursu.

Dlaczego to jest takie ważne dla rodziców dzieci do lat 3?

Teoretycznie Maluch 2014 r. nie rozdaje pieniędzy rodzicom, a właścicielom placówek.

Ale…

kwoty, które właściciel żłobka, klubu dziecięcego czy podmiot zatrudniający dziennego opiekuna uzyska, muszą pomniejszać opłatę rodziców za pobyt dziecka w placówce!

Co to oznacza w praktyce.

Załóżmy, że za pobyt swojego dziecka w żłobku niepublicznym płacisz 950 zł miesięcznie (wraz z wyżywieniem).

Maksymalna dotacja z Malucha 2014 to 300 zł miesięcznie na jedno dziecko objęte opieką, przy czym warunkiem otrzymania dofinansowania jest pomniejszenie o przyznaną kwotę dotacji opłaty ponoszonej przez rodziców za 1 dziecko.

Oznacza to, że właściciel placówki, który dostanie dotację będzie musiał obniżyć ponoszoną przez Ciebie opłatę, o kwotę którą otrzyma. Maksymalnie o 300 zł. Zatem miesięcznie będziesz płacić np. nie 950 zł a 650 zł!

W tegorocznym Maluchu można starać się o dofinansowanie za cały 2014 rok (pod warunkiem, że placówka ma wpis do rejestru cały rok).

Jeżeli zatem żłobek/klub będzie miał dofinansowanie na cały rok to dostaniesz zwrot za „nadpłacone miesiące” lub będziesz płacił mniejsze czesne.

Podsumowując – tak, warto namawiać właścicieli do startu w Maluchu – placówka mająca niższe czesne jest bardziej konkurencyjna 🙂

 

Włącz się do dyskusji

Napisz do mnie kancelaria@przyborowska.eu Zadzwoń +48 600 375 279