Temida jest kobietą Temida jest kobietą

Wracam do sprawy zmiany doręczyciela przesyłek z sądów. Kto jeszcze nie czytał o tym niech zajrzy TUTAJ.

Stało się. Dostałam avizo z InPostu. Pocieszający jest fakt, że nie będę musiała biegać do kiosku Ruchu po sądowe listy polecone.

Ale – będę je odbierać … w firmie udzielającej kredyty (żeby nie reklamować nazwy nie podam).  Niestety punkt odbioru czynny tylko od poniedziałku do piątku w godzinach 9-17.

A Wy macie już może jakieś doświadczenia z odbiorem przesyłek sądowych doręczanych przez PGP?

—————-

13.01.2014

Moje małe podsumowanie: moje awizo było bez numeru przesyłki. Całe szczęście list odebrałam (mam nadzieję, że to list z tego awizo). W punkcie odbioru siedzi jedna Pani. Gdy akurat komuś udziela kredytu – jest problem, trzeba sporo czekać.
Dzisiaj odwiedziła mnie też Pani doręczyciel. Dowodu nie chciała zobaczyć (może mnie już zna? Może czyta Temidę?), za to obok podpisu na potwierdzeniu odbioru domagała się przybicia pieczątki kancelarii.

Włącz się do dyskusji

U mnie wygląda to podobnie. Szczerze mówiąc w kilku sprawach dzisiaj będę dzwonił do Sądu z pytaniem, czy już może coś nadano. Pewnie zmiany wywołują pewną panikę, ale te akurat zmiany mogą niepokoić.

Widziałem już w Internecie kopertę odebraną przez adwokata (zdjęcie zamieściła ta adwokat). Na kopercie wypisano już przed odbiorem datę doręczenia przez awizo. Ta data, to 24.01.2014, czyli dzień, który jeszcze nie nadszedł (awizo odebrano faktycznie 09.01.2014).

Dla mnie jest to conajmniej dziwne. Owszem nie pałam do poczty polskiej wielką sympatią i podoba mi się system inpostu jesli chodzi o paczkomaty itd. natomiast przesylki sadowe w kiosku czy innych punktach odbioru? to nie powinno tak wygladac, jednak mimo niecheci do urzedow wydaje mi sie ze skoro z US dostajemy pieniazki z poczty tak samo papiery z sadu powinnismy otrzymywac od nich. Troche dziwne, ale zobaczymy jak to sie potoczy. Moze akurat sie okaze ze dobry pomysl:D

Moje małe podsumowanie: moje awizo było bez numeru przesyłki. Całe szczęście list odebrałam (mam nadzieję, że to ten list z tego awizo). W punkcie odbioru siedzi jedna Pani. Gdy akurat komuś udziela kredytu – jest problem, trzeba sporo czekać.
Dzisiaj odwiedziła mnie też Pani doręczyciel. Dowodu nie chciała zobaczyć (może mnie już zna? Może czyta Temidę?), za to obok podpisu na potwierdzeniu odbioru domagała się przybicia pieczątki kancelarii.

według mnie jest to spory błąd polskiego wymiaru sprawiedliwości, przecież trzeba było negocjować z pocztą polską lub ewentualnie z inpostem, a nie oddawać firmie która podpisuje umowy na dostarczanie w kioskach, punktach kredytowych i innych mniej lub bardziej wyszukanych lokalach, nie lepiej byłoby wysyłać sms do zainteresowanego żeby sobie odebrał pismo w siedzibie sądu 🙂

Napisz do mnie kancelaria@przyborowska.eu Zadzwoń +48 600 375 279