Wolne sądy – dlaczego sprawy trwają tak długo…

Wpis nie będzie o tym, co obecnie dzieje się na szczycie władzy sądowniczej, bo ze smutkiem stwierdzam, że przeciętnego „Kowalskiego” to niewiele interesuje. Nie będzie też o tym, że nasz świat pędzi coraz szybciej do przodu. Wpis będzie o tym, jak wolno pracuje maszyna sprawiedliwości, a dotychczasowe reformy wcale jej nie przyspieszyły. Więcej – uważam, że kolejne reformy wprowadzane za szybko, z krótkim vacatio legis nie poprawią … Czytaj dalej Wolne sądy – dlaczego sprawy trwają tak długo…