Prawnik też człowiek, ma swoje pasje (pasje prawnika) i zainteresowania, nie żyje tylko samą pracą i problemami prawnymi swoich klientów.
Tak się składa, że ja lubię historię, a najbardziej okres dwudziestolecia międzywojennego.
Jeżeli ktoś nie wie czym mnie obdarować, to książka o tym okresie będzie w sam raz 🙂
Emancypantki
Temidajestkobieta.pl to blog, w którym sporo wpisów dotyczy głównie sytuacji prawnej kobiet, stąd też nie powinno nikogo dziwić to, że moja fascynacja tymi dwudziestoma latami między wielkimi wojnami związana jest też z emancypacją kobiet, która objawiała się nie tylko rewolucją w stroju (panie odsłoniły łydki) czy fryzurze (chłopczyca), ale także w kulturze, prawie i ekonomii. Wystarczy choćby wspomnieć o prawach wyborczych kobiet, dostępności do pracy zawodowej, czy kobietach prowadzących samochody. Oczywiście to temat rzeka.
Dlaczego wspominam o tym akurat teraz?
Wczoraj byłam na bardzo ciekawym spotkaniu organizowanym przez jeden z najpiękniejszych warszawskich hoteli – Hotel Rialto. Było to spotkanie z młodym Varsavianistą Jarosławem Wojciechowskim (naprawdę ogromna wiedza) poświęcone „obcowaniu z pięknem na co dzień i aspiracjom społeczeństwa międzywojennego”. Pan Jarosław bardzo ciekawie prowadził słuchaczy po stylu „moderne” (nazwa art deco dla tamtego okresu została dopiero przypisana po wojnie, w latach 60-tych), na świecie, w Polsce i w Warszawie.
Spotkania będą cykliczne i organizowane co miesiąc.
Ja polecam, tym bardziej, że przy okazji można zwiedzić sam hotel (ja akurat wielokrotnie byłam jego gościem w czasach, gdy jeszcze nie mieszkałam w Warszawie, a do stolicy przyjeżdżałam zawodowo).
Na koniec kilka zdjęć. Fotograf ze mnie żaden, tym bardziej, że to zdjęcia robione smartfonem.
pewnie, że tak