To sprawa, której początek tak naprawdę sięga 2014 r. A wszystko dlatego, że dla ZUS pensja managera w spółce (kluczowego managera, w praktyce dyrektora operacyjnego) może wynieść co najwyżej średnią pensję w sektorze przedsiębiorstw. Brzmi nieprawdopodobnie, a sprawa wydarzyła się naprawdę i zakończyła naszą prawomocną wygraną.
Podstawa wymiaru składek, a ustalona pensja managera (i każdego innego pracownika)
Na wstępie należy wkazać, że ZUS nigdy nie ingeruje bezpośrednio w pensję pracownika, a wyłącznie w ustaloną podstawę i wysokość odprowadzanych składek. Tyle tylko, że w zasadzie podstawa wymiaru składek wynika z wysokości pensji.
Z orzecznictwa wynika, że organ rentowy jest upoważniony zarówno do kontroli, jak i korygowania zawyżonych podstaw wymiaru składek z każdego tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym, jak i kwestionowania istnienia podstawy do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych.
Wyposażenie organu rentowego w narzędzia do takiej kontroli na gruncie ustawy systemowej ma na celu zapobieżenie nabywaniu nienależnych lub zawyżonych świadczeń z ubezpieczenia społecznego, w sytuacji, gdy okoliczności sprawy wskazują na intencjonalny lub manipulacyjny zamiar uzyskania takich świadczeń z ubezpieczenia społecznego w sposób sprzeczny z prawem lub zmierzający do obejścia przepisów prawa i zasad współżycia społecznego.
Z takimi oskarżeniami ze strony ZUS można spotkać się bardzo często, niezależnie od dowodów przedstawionych w postępowaniu wyjaśniającym.
W tej sprawie, mimo szeregu dowodów ZUS za podstawę decyzji przyjął założenie, zgodnie z którym ani nakład pracy odwołującej, ani też wartość merytoryczna tej pracy nie uzasadniała wysokiego wynagrodzenia.
Co ciekawe – sąd okręgowy podzielił zdanie ZUS. Dopiero w wyniku apelacji wyrok został zmieniony na korzyść Klientki.
Sąd Apelacyjny bardzo trafnie podsumował dlaczego jego zdaniem ustalona pensja w żaden sposób nie była wygórowana:
Zważywszy z kolei na doświadczenie zawodowe odwołującej się,
wykształcenie, posiadane kompetencje i umiejętności praktyczne, zaufanie
jakim cieszyła się u przełożonych, których zresztą organ rentowy nie
kwestionował (zostały w pełni wykazane) ustalone dla niej wynagrodzenie w
wysokości 12 435 zł nie jest wygórowane. Odwołująca się zajmowała jedno
z najważniejszych stanowisk w firmie; z treści jej zeznań można wysnuć
jednoznaczny wniosek, iż posiadała dużą wiedzę na temat mechanizmów jej
funkcjonowania w pełnym tego słowa znaczeniu. W chwili zatrudnienia
odwołującej się płatnik składek intensywnie poszerzał swoją działalność na
terenie kraju, nabywając kolejne (…) i mając w zamiarze wyjście ze
swoją działalnością poza teren Polski. Odwołująca się posiadała przy tym
atrybuty wyjątkowo cennego pracownika, który łączył w sobie solidne
wykształcenie (ekonomistka po Szkole Głównej Handlowej i jednocześnie
grafik komputerowy oraz ukończone studia podyplomowe w zakresie
informatycznych systemów zarządzania), bogate doświadczenie zawodowe,
ze stopniowym nabywaniem kolejnych umiejętności praktycznych,
doświadczenie w biznesie (w przeszłości również własna działalność
gospodarcza) i wreszcie współpraca z obecnym pracodawcą w przeszłości,
która zaowocowała zaufaniem ze strony płatnika.
Podsumowanie
ZUS ma prawo ingerować w podstawę wymiaru składek ustaloną w ramach umowy o pracę. Należy jednak pamiętać, że ewentualne jej obniżenie powinno być dokładnie uzasadnione i mieć oparcie w materiale dowodowym. Samo „doświadczenie życiowe” urzędnika i to, że „powszechnie wiadomo” jest niewystarczające.
Pamiętaj – nawet jeśli ZUS prowadzi postępowanie wyjaśniające w zakresie podlegania pod ubezpieczenia, to często wydaje właśnie decyzję obniżającą podstawę. W wyjaśnieniach do organu należy więc podać także informacje uzasadniające wysokość uzgodnionego wynagrodzenia.
Włącz się do dyskusji