Temida jest kobietą Temida jest kobietą

Poufność wynagrodzenia

W piątkowym wydaniu Gazety Wyborczej ukazał się ciekawy artykuł pt: Brytyjka ma zarabiać mniej.

Czytamy w nim, że mimo  ustawy o równych płacach, urodzone  w tym roku na Wyspach dziewczynki będą się borykały z problemem niższych płac jeszcze przez 40 lat.

A zatem w jakie sposoby walki z dyskryminacją płacową zaangażował się rząd Davida Camerona?

W Izbie Gmin złożono projekt ustawy, która pozwalać będzie rządzącym na wymuszanie na dużych firmach (zatrudniających powyżej 250 pracowników) do ujawniania pensji pracowników. Nowa minister spraw wewnętrznych mówi:

Trzeba zerwać z kulturą poufności pensji.

Ustawa wejdzie w życie najwcześniej w 2013 r.

A jak sprawa poufności pensji wygląda w naszym kraju?

Wysokość pensji  oraz informacje o jej składnikach mogą być niestety tajne, zwłaszcza, jeżeli stanowią tzw. tajemnicę przedsiębiorstwa zgodnie z ustawą z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji .

Zapisy tego typu mogą się znaleźć np. w regulaminach pracy lub nawet w samej umowie o pracę.

Dodatkowo na  pracodawcy  ciąży obowiązek utajniania wysokości wynagrodzenia (i jego składników) wypłacanego poszczególnym pracownikom. Inaczej pracodawca może się narazić na złamanie ustawy o ochronie danych osobowych lub przepisów regulujących ochronę dóbr osobistych pracownika. Wynagrodzenie (jego wysokość)  bowiem należy do sfery dóbr osobistych.

Uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego  z 16 lipca 1993 r. (I PZP 28/93)

Ujawnienie przez pracodawcę, bez zgody pracownika, wysokości jego wynagrodzenia za pracę może stanowić naruszenie dobra osobistego w rozumieniu art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego.

Pracownik, którego prawa naruszono może domagać się od pracodawcy odszkodowania oraz stosownego zadośćuczynienia.

Co więcej – pracownik ujawniający  kolegom z pracy wysokość swojej pensji może zostać posądzony o naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa, co może wiązać się z karą lub nawet rozwiązaniem umowy o pracę. Tak więc należy uważać, poufność wynagrodzenia jest bardzo ważna. 

 Są jednak przypadki kiedy wysokość wynagrodzenia może zostać ujawniona. Chodzi  tu o osoby pełniące określone funkcje publiczne w organach władzy państwowej lub samorządowej oraz w spółkach państwowych.

Poufność pensji nie pomaga w walce o równość płac. Czy w naszym kraju mamy szansę na wprowadzenie  podobnych rozwiązań  jak te proponowane w Wielkiej Brytanii?

Zapisz się na temidowy newsletter

Odbierz prezent i bądź na bieżąco!

Włącz się do dyskusji

hmm, moim zdaniem są lepsze sposoby na wyrównanie płac niż podawanie ich wysokości do publicznej wiadomości. Nie znam tak dobrze społeczneństwa brytyjskiego, jak Polaków, ale w naszym kraju jednym z głównych problemów społecznych jest zawiść. Zatem podanie do publicznej wiadomości, choćby tylko wśród pracowników, wysokości pensji, rodziłoby nieprzyjemną atmosferę nie między płciami, ale wewnętrz grup kobiecych i męskich. A wracając do pierwszego zdania, lepszym pomysłem jest chociażby wyznaczenie jasnych stopni w ścieżce kariery z podanymi dość wąskimi widełkami płacowymi. I sprawa byłaby jasna. Będąc na 3 stopniu zarabiam na pewno mniej niż koleżanka na 5 stopniu, ale więcej niż kolega na pierwszym. Już słyszę głosy, że przecież teraz widełki już istnieją, zwłaszcza w administracji publicznej. Ale co to są za widełki, gdzie kwota pensji rozstrzelona jest na stanowisku np. głównego specjalisty od 2,5 do 6 tys zł.
To właśnie jest dyskryminacja, nie ze względu na płeć (choć się zdarza), ale ze względu na umiejętności.

pozdrawiam
Grzegorz Furgał

Witam,
Oczywiście w administracji czy np. w sądownictwie są określone zasady wynagradzania. Inaczej jest w firmach prywatnych, gdzie często zarabia się tyle, ile udało się wynegocjować podczas rozmowy o pracę. Później się okazuje, że współpracownik, z którym dzielimy pokój zarabia ileś procent więcej robiąc to samo.
Przyznam szczerze, że jeszcze nie współpracowałam z firmą, która miałaby jasno określone zasady wynagradzania, premiowania czy awansu pracowników. A szkoda.
Wpis – jak widać po statystykach jest poczytny, zatem widać, że problem istnieje.
Pozdrawiam.

Napisz do mnie kancelaria@przyborowska.eu Zadzwoń +48 600 375 279